Lista aktualności Lista aktualności

Ciągle pada

Ilość zbiorników wodnych na Kaszubach zwiększyła się znacząco

W minionym półroczu mieliśmy 103 dni deszczowe a to przecież oznacza opady częściej niż co drugi dzień. Ilość opadów w skali kraju pokazują miesięczne mapy opadów. Widać wyraźnie, że jedynie wrzesień był dla nas w miarę łaskawy.

Niewielkie bajorka stały się solidnymi rozlewiskami. Jeziorka i stawki pojawiły się w miejscach, gdzie do tej pory ich nie było. Od wielu tygodni obserwuje się bardzo wysoki poziom wody rzeki Łeby, która po brzegi wypełnia swoje koryto. Podniósł się znacząco poziom wody w jeziorach. Nierzadko woda zalewa drogi czy zabudowania.

Koryto Łeby od dawna wypełnione jest po brzegi (Fot. J. Kuczyńska)

A co na to las? Gleba leśna, podobnie jak polna, nie jest w stanie wchłonąć takiej ilości wody a swoją konsystencją przypomina raczej ciasto. Nie stanowi solidnego oparcia dla korzeni drzew, które tym samym są bardziej podatne na wywalające wiatry. Niektóre fragmenty lasu zostały zalane. Czy będzie to miało wpływ na żywotność i przeżywalność drzew, okaże się później. Na chwilę obecną nie jesteśmy w stanie ocenić, jaki wpływ ma taka pogoda na zwierzęta leśne. Z pewnością bardziej odczuwają to drobne gryzonie czy małe ptaki. Ich liczebność wpływa z kolei na populacje większych drapieżników takich jak sowy czy myszołowy. Za miesiąc, dwa pojawią się pierwsze młode zajączki, dziczki a niektóre ptaki przystąpią już do lęgów. Jeśli taka pogoda utrzyma się, bez wątpienia będzie miała negatywny wpływ na przeżywalność młodego pokolenia.

Droga leśna po zrywce drewna (Fot. J. Kuczyńska)

Las to miejsce pracy. Zadania podzielone są na cały rok, na 12 miesięcy. Swoją pracę muszą wykonać nie tylko leśnicy, ale również pracownicy zakładów usług leśnych, pracujący zarówno przy ścince i zrywce drewna, jak również wykonujący prace pielęgnacyjne w uprawach i młodnikach. Z jakimi warunkami musi zmierzyć się sprzęt zrywkowy, widać na zdjęciu powyżej. Nie trudno też wyobrazić sobie prace np. w czyszczeniach późnych, polegające na przerzedzaniu młodników o wysokości kilku metrów. Przez cały czas trwa transport drewna, wszak odbiorcy potrzebują surowiec na bieżąco. W warunkach kiedy statystycznie pada częściej niż co drugi dzień, dużemu zniszczeniu ulegają drogi leśne. Gdy w końcu deszcz ustąpi, te drogi będą musiały być naprawione a nadleśnictwo zmuszone będzie ponieść bardzo duże koszty. Pozostaje zatem mieć nadzieję, że ten moment wkrótce nastąpi i deszcz przestanie w końcu padać, bo przecież kiedyś musi.

W chwilach rozpogodzenia (Fot. J. Kuczyńska)